Gala finałowa akcji Kobiety dla Kobiety - wszystko zawsze dzieje się po coś

grudnia 26, 2017

Gala finałowa akcji Kobiety dla Kobiety - wszystko zawsze dzieje się po coś

Mama zawsze mówiła mi: spiesz się powoli, bo od zawsze byłam w gorącej wodzie kąpana a tym razem jednak pokierowałam się tą maksymą i publikuję ten wpis po opadnięciu emocji.

4 listopada tego roku miałam przyjemność uczestniczyć jako gość na Gali finałowej akcji Kobiety dla kobiety - "Zmień siebie, daj siebie". Celem całego przedsięwzięcia było zebranie środków na pomoc w leczeniu Oli, samotnej mamy chorującej na białaczkę. Wcześniej kilkukrotnie licytowałam przedmioty na Allegro o tutaj, żeby zasilić zbiórkę dla Oli. Logicznym dla mnie było wyszperanie potrzebnej rzeczy najpierw na tego typu aukcji przed udaniem się po prosu do sklepu.

Tym razem zakupiłam kilka cegiełek, które zasiliły konto Fundacji 3-4-START

Cieszę się, że mogę chociaż małymi gestami od czasu do czasu wspomóc podobne akcje, tym bardziej, że na tej właśnie gali poznałam Olę i jej synka. Uściskałam jej dłoń, porozmawiałyśmy. Szalenie miła dziewczyna! Bywa, że pomagając, wspierając podobne akcje nie wiemy kim są potrzebujący, pozostają dla nas całkowicie anonimowi, ze zdjęcia trudno wyczytać ich historie. Nie dajmy się jednak ograniczyć temu mocno okrojonemu przekazowi, za jednym zdjęciem kryje się człowiek i całe jego życie.

"ZMIEŃ SIEBIE, DAJ SIEBIE"

Całej akcji przyświecało hasło "Zmień siebie, daj siebie". Finałowa trójka kobiet wzięła udział w dwumiesięcznym programie metamorfoz, podczas którego walczyły o osiągnięcie obranych celów na wielu płaszczyznach: zdrowie, kondycja, wygląd i samopoczucie. Program był wymagający i restrykcyjny, trzeba było silnej woli i samozaparcia, żeby wytrwać. Warto było!

Głównymi partnerami akcji byli:
Skopia Estetic Clinic, Centrum Medyczne Skopia Kasia Byrska Trener Personalny
ArtDream
metabolic balance Polska
Dr W Aesthetic Atelier Magnitica Lashes Ginger Med Spa
Krakowska Jaskinia Solna Wellness & Spa Centrum Psychologiczno-Terpeutyczne Tęcza – Wolność To Stan Umysłu.

Zafundowali zarówno finalistkom oraz gościom mnóstwo atrakcji.

POKAZ MODY NA CZERWONYM DYWANIE

W pokazie mody marki LaLa Gusta oraz biżuterii autorstwa Bartosza Ciby wzięły udział autorki blogów, które czytuję a których twarze dotąd były mi mniej lub bardziej znane:

Agnieszka Słomka - mylifestyle.com.plAnna Chwastowska - mamacukiereczki.blogspot.com

Barbara German Rosołowska-finalistka

Małgorzata Ostrowska - jaskoweklimaty.pl

Dorota Awolusi - fit-project

Patrycja Bończ - patrycjastory.pl

Katarzyna Targosz - matkanaszczycie.pl

Joanna Pomianowska - zfilizankakawy.pl

Magdalena Achtelik - magdalena-achtelik.pl

Anna Stachura - swiatwedlugmoichdzieci.blogspot.com

Klaudia Czapkiewicz-Ziółek - niezleziolkoblog.pl

Angelika Bogusz - birginsen.com

WARSZTATY

Gala zaczęła się od miłego powitania przez Urszulę Dąbrowską-Czapkiewicz, prezes Fundacji 3-4 Start i Dorotę Dwernicką, prowadzącą imprezę oraz Martę Chodnicką – dyrektora ds. marketingu restauracji Marmolada.

Następnie w planie wieczoru były prelekcje w wykonaniu:

Moniki Jurczyk – Osy - stylistki

Danuty Awolusi, autorki książki „Odważona”

Eweliny Siatkiewicz – organizatorka spotkań Skrzydła Kobiety prowadziła warsztat na temat pewności siebie

Doroty Mastalskiej – liderki Areny Biznesu, która wprowadziła nas w tajemnice świata networkingu

Odbyła się także prezentacja firmy 8powers, która wykonała stronę www.kobietydlakobiety.pl

A na koniec mogliśmy obejrzeć prezentację dokumentującą ciężką, dwumiesięczną pracę finalistek oraz jej wyniki, zdjęcia przed i po oraz wykresy pokazujące zmiany w wartościach badań z krwi. Nie mogłam uwierzyć, że kilka tygodni potrafi tak odmienić organizm!

LICYTACJE

Akcja na szczęście nie była jednorazową pomocą, ponieważ jak wspomniałam na początku, można stale brać udział w licytacjach poprzez portal Allegro, jednak podczas gali również można było wziąć udział w licytacjach na przykład takich pięknych akcesoriów:

Natychmiast wpadł mi w oko obraz namalowany przez Maggie Piu! Ta szalona dziewczyna na obrazie w kolorach to ja!;) Kiedyś na pewno będzie mój!:)

Piękne i eleganckie szoperki ze zdjęcia od Joanny Kruczek można było wygrać w losowaniu zakupionych wcześniej cegiełek. Torba niestety nie dostała się w moje ręce, ale za to (naprawdę jestem w czepku urodzona!) wylosowano wszystkie moje cegiełki!!! I tak wybieram się na:

1. masaż leczniczy do Krakowskiej Jaskini Solnej
2. analizę stanu skóry oraz konsultację stomatologii zachowawczej i estetycznej w www.drwojcik.pl
3. trening i analizę składu ciała oraz konsultację dietetyka i rehabilitanta w www.radioactivebody.pl
4. tu akurat zadanie domowe: otrzymałam peeling marki Vianek

C.D. relacji w wykonaniu Izy z Kocich Kadrów

Wrócę jeszcze do tytułu posta - wszystko zawsze dzieje się po coś. O akcji dowiedziałam się od skądinąd już mojej serdecznej koleżanki, jednej z finalistek nota bene, która bardzo chciała wziąć udział w akcji, ale brakowało jej moim zdaniem szczypty odwagi, która przeważyłaby szalę z argumentami za. Tą szczyptą okazał się mój udział w akcji. Również zdecydowałam się wysłać swoje zdjęcie, co więcej, zakwalifikowałam się do kolejnego etapu! Kłopot w tym, że nie potrafiłam uzasadnić chęci udziału w metamorfozie, z jednej strony lubię zmiany, ale z drugiej, umiem je sobie zafundować sama - o własnoręcznie popełnionych szaleństwach związanych z wyglądem pewnie kiedyś napiszę więcej. Po drugim etapie i rozmowach z komisją wiedziałam, że nie dla mnie jest ten program, są dziewczyny, które skorzystają z niego na wiele większą skalę i odmienią swoje życie.
Nie spodziewałam się jednak, że odmienię i ja:) Dzięki Dorocie Mastalskiej, która z rozmowy wychwyciła informację, że znam język słowacki dostałam pracę! I to jaką! Czuję się tam jak w domu, ludzie, którzy tworzą firmę są fantastyczni, a atmosfera do pozazdroszczenia:) Akurat w czasie kwalifikacji do programu zdałam sobie sprawę z tego, że niedługo kończy się mój urlop macierzyński i nie wiem co dalej. Także pamiętajcie, że wszystko zawsze dzieje się po coś, i to bardzo często po coś, czego się zupełnie nie spodziewamy:)

A na koniec zobaczcie jakie restauracja Marmolada kryje wnętrza i co oferuje dla podniebienia.